Święto św. Józefa Robotnika (1 maja) zostało uczczone przez duszpasterstwo w Kaliszu . W tamtejszym sanktuarium św. Józefa zgromadzili się pod przewodnictwem ks. bpa Stanisława Napierały robotnicy oraz przedsiębiorcy i pracodawcy na wspólnej pielgrzymce. Robotników zaprosił NSZZ „Solidarność”, pracodawców Duszpasterstwo „Talent”.

Obraz Świętej Rodziny w Kaliszu

Obraz Świętej Rodziny w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu


To szczególne spotkanie przedstawicieli dwóch stron świata pracy zostało zauważone i podkreślone przez ks. bpa Napierałę. W homilii podkreślił on, że spotkanie na modlitwie tych, którzy dają miejsca pracy, z tymi, którzy tę pracę wykonują jest nowym sposobem świętowania święta pracy. Bo chodzi o współpracę, w wyniku której buduje się dobro Polski. Nie wolno antagonizować tych dwóch środowisk, ale potrzebny jest dialog. Według biskupa nie jest to utopia, jakby się niektórym wydawało. Nie może być utopią, jeśli chodzi nam o prawdziwe dobro, bo na konflikcie niczego się nie wybuduje. Tam, gdzie nie wszystko jest tak jak powinno być, konieczne jest wzajemne przebaczenie, które doprowadzi do dialogu i współpracy.
Wymiar jedności został podkreślony przez odczytanie wspólnego aktu zawierzenia św. Józefowi przez przedstawiciela robotników oraz pracodawców. Zgodnie też z tradycją uczestnicy Eucharystii podzielili się też chlebem. Ten wymowny gest na długo zapada w pamięć zgromadzonych pielgrzymów.
We Mszy Świętej uczestniczyli przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, parlamentarzyści, władze samorządowe Kalisza oraz przedstawiciele NSZZ „Solidarność”. Pod pomnikiem Jana Pawła II słowa Prezydenta Lecha Kaczyńskiego odczytał szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. W imieniu związkowców przemawiał Przewodniczący Janusz Śniadek. Oprócz księży z duszpasterstwa Księży Sercanów reprezentował również prowincjał ks. Tadeusz Michałek.
Duszpasterstwo było reprezentowane przez kilkanaście osób. Uczestnicy wspólnego wyjazdu z Krakowa odwiedzili ponadto Gniezno (Muzeum Początków Państwa Polskiego, katedra i drzwi gnieźnieńskie, stare miasto) oraz Licheń. Dzięki p. Andrzejowi Jąkale mieliśmy zapewniony nocleg a dzięki zgodnej współpracy uczestników posiłek przy ognisku.