Krystyna Franaszek

Współczesny przedsiębiorca jest człowiekiem niezwykle mobilnym. Częste przemieszczanie się związane jest bądź z jego pracą, bądź z wypoczynkiem. Poszerza w ten sposób zasięg biznesowych kontaktów, poznaje nowych ludzi, odmienne kultury i krajobrazy, zdobywa bezcenne doświadczenia.

Podczas podróży można też dostrzec mnóstwo ludzkich dramatów. Jednym z nich jest cierpienie i zabijanie chrześcijan w wielu krajach. W Arabii Saudyjskiej przejście na chrześcijaństwo jest karane śmiercią. W Egipcie, Pakistanie, Indonezji czy Indiach regularnie dochodzi do aktów przemocy wobec wyznawców Chrystusa. W Chinach depcze się prawa człowieka, a najtragiczniejszym tego wyrazem są tak zwane gwałty aborcyjne, kiedy w imię polityki demograficznej, wbrew woli rodziców, zabija się nienarodzone dzieci.

Wszystko to dokonuje się w atmosferze przemilczeń, konformizmu, a nieraz antychrześcijańskiej pogardy. Państwa, które oficjalnie bronią praw człowieka, milczą, gdy w grę wchodzą interesy gospodarcze, handlowe czy polityczne. Skandalem jest również to, że nazbyt często milczą sami chrześcijanie, okazując obojętność na los współczesnych męczenników. Może więc jakieś wsparcie dla prześladowanych w różnych częściach świata sióstr i braci w wierze nadejdzie ze strony chrześcijańskich przedsiębiorców? Podróże kształcą i bogacą, ale mogą też być okazją do wsparcia tych, których odwiedzamy.