Maria Potocka

Już po raz szósty ogólnopolskie duszpasterstwo przedsiębiorców i pracodawców rozpoczęło Wielki Post od rekolekcji zorganizowanych w ośrodku „Arka” (diecezja tarnowska) w Gródku nad Dunajcem w pierwszy weekend po Środzie Popielcowej.

Dobry to czas dla zdecydowanego wejścia w tematykę pasyjną i dobre to miejsce, które doskonale sprzyja modlitwie, refleksji, chwilom odpoczynku. Ale jeśli rekolekcje te stały się niecodziennym przeżyciem, to przede wszystkim zasługa talentu kaznodziejskiego rekolekcjonisty, ks. prof. Andrzeja Zwolińskiego, wykładowcy katolickiej nauki społecznej na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.

„By więcej być”. Takie to proste i oczywiste dla ludzi, którzy odebrali wychowanie religijne i jaką taką formację, ale coraz trudniejsze w dzisiejszym świecie, stawiającym na „mieć”, kręcącym się wokół „mieć”, nobilitującym „mieć”, jakże często za wszelką cenę. Konferencje Księdza Profesora dotykały wielu ważnych dziedzin współczesnego życia, postrzeganych przez pryzmat tegoż „więcej być”.

Kryzys religijny całych grup spowodowany zanikiem wiary w diabła; współczesna moda na czarownice, którą nakręca potężny rynek czerpiący zyski z procederu uzdrawiania, wróżenia, kontaktów ze światem zmarłych, wiary w różnego rodzaju talizmany; tendencja do banalizacji dobra i prawdy znajdująca swe odbicie we współczesnej literaturze i kulturze (zdecydowanej rozprawie została poddana przez rekolekcjonistę legenda masońska, od wieków ciąż podsycana i ostatnio przeżywająca swój renesans, jak w popularnym Kodzie Leonarda da Vinci Dana Browna. Chodzi na ogół o wpojenie przekonania o zwyczajności, pospolitości Jezusa, którego ideologia masońska umiejętnie pozbawia atrybutów boskości. Kościół od XVIII wieku ok. 400 razy powtórzył ekskomunikę wobec masonerii). To wszystko są zjawiska, z którymi spotykamy się na co dzień i do których nie sposób się nie odnieść.

Była także mowa o pokusach podążania łatwymi drogami i na skróty. Świat przecież wciąż podsuwa takie propozycje: łatwego chleba, łatwego wykształcenia, łatwego aplauzu. Stykamy się z tym niemal od przedszkola. I jak łatwo o współczesny faryzeizm – ładne opakowanie byle czego, ciągła pokusa łatwego popisu, łatwej władzy… Tego rodzaju pokus doświadczyli również ci księża, którzy kierując się rzekomo „mniejszym złem”, wybrali drogę na skróty w kontaktach z minionym, wciąż nierozliczonym, reżimem.

Chrystus nie obiecywał, że będzie łatwo. Mówił o krzyżu, który trzeba wziąć na swoje ramiona. Wszystko, co cenne na tym świecie, bywa trudne, tak jak w bólu rodzi się człowiek.

Czym jest bieda, a czym ubóstwo? Jak to jest z tym bogatym, który jak wielbłąd przeciska się przez ucho igielne, aby dostać się do Królestwa? Ubóstwo – jak podkreślał rekolekcjonista – nie oznacza biedy w rozumieniu socjalnym („bieda zagraża absolutną materializacją myśli człowieka…, bieda nie jest błogosławieństwem…, w wyniku biedy na świecie umiera codziennie 100 tys. ludzi…”). Ubóstwo to postawa, to umiejętność posiadania – to jakby Jezusowy styl posiadania, to mądra kolejność rzeczy. Ewangelia jest dla bogatych i biednych, dla jednych i drugich ma tę samą naukę o ubóstwie.

Było także o miłości, o Janie Pawle II, zawsze w kontekście postaw: „mieć” czy raczej „być”. Bardzo zaangażowany odbiór nauk rekolekcyjnych, co podkreślali uczestnicy, wynikał właśnie z obecności tych dylematów w codziennym życiu każdego człowieka, również i tego (a może przede wszystkim), który pracuje w przedsiębiorczości, w biznesie. Wiarygodność głoszonych nauk podnosiła między innymi obfitość danych statystycznych dotyczących różnych dziedzin życia, a zgromadzonych w ramach badań naukowych Księdza Profesora. Bogaty program odnowy duchowej (codzienna Msza święta, droga krzyżowa, różaniec, adoracja Najświętszego Sakramentu, możliwość spowiedzi), połączony z pełnymi ekspresji, dosadności, lapidarności, a także odkrywczym spojrzeniem na ugruntowane prawdy naukami rekolekcyjnymi – na pewno pomógł w ukierunkowaniu się na tytułowe „być”.

W rekolekcjach uczestniczyły 83 osoby z całej Polski, w tym ok. 20-osobowa grupa, która po raz pierwszy skorzystała z propozycji duszpasterstwa.